Jakoś tak w zeszłe wakacje miałam przyjemność zapoznać się z twórczością jednej z najpopularniejszych obecnie pisarek powieści kryminalnych z Ameryki - Tess Gerritsen. Po przeczytaniu tej pierwszej powieści miałam całkiem dobre odczucia. Dobry thriller, trzymał w napięciu, a co bardzo ważne w tego typu literaturze język mimo, że niezbyt skomplikowany, nie był aż tak prosty, by graniczył z kompletną grafomanią, tak jak to ostatnio zarzucałam Cobenowi. Autorka wywarła na mnie dobre wrażenie, dlatego też z chęcią sięgnęłam po inną powieść jej autorstwa.
niedziela, 28 czerwca 2015
środa, 24 czerwca 2015
"Vabank" - czyli o tym, że nie zadziera się z Kwinto
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój. "
Jakoś się złożyło, że ostatnio w niedzielę miałam przyjemność odświeżyć sobie jeden z moich ulubionych filmów komediowych, czyli kultowy już "Vabank". I tak właśnie z tego względu postanowiłam podzielić się tutaj z wami moimi odczuciami na jego temat.
"Vabank" to polski film fabularny z 1981 roku w reżyserii debiutującego Juliusza Machulskiego. Główne role zostały powierzone: Jan Machulski (Henryk Kwinto), Leonard Pietraszak (Gustaw Kramer), Witold Pyrkosz (Duńczyk). Reżyser otrzymał za tę produkcję dyplom jury na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Karlovych Varach. Obraz doczekał się kontynuacji w 1984 roku.
niedziela, 21 czerwca 2015
"Mistrz i Małgorzata" - czyli o tym co działo się w mieszkaniu nr 50
Są dzieła, które przenoszą nas w zupełnie inny świat. Są książki, których mnogość interpretacji jest tak wielka, że uniemożliwia nam to zrozumienie jej za pierwszym razem. Są utwory po których przeczytaniu nasze spojrzenie na świat ulga pewnej zmianie, słowem zaczynamy dostrzegać więcej szczegółów, stajemy się bardziej krytyczni i dociekający. Taka właśnie jest powieść rosyjskiego pisarza Michaiła Bułhakowa "Mistrz i Małgorzata". Książka, którą autor tworzył przez 12 lat pozostaje do dziś niedoścignionym arcydziełem, które nie pozwala zamknąć się w sztywnych ramach, którego nie da się zakwalifikować do precyzyjnie określonego gatunku i które wciąż możemy poznawać na nowo poprzez kolejne odczytywanie jej sensu.
czwartek, 11 czerwca 2015
"Bez śladu" - czyli o poszukiwaniach pewnej gwiazdy sportowej
Dzisiaj będzie krótko i na temat. Zbliża się koniec roku szkolnego, w związku z tym jestem zajęta obecnie poprawą ocen, dlatego blog zszedł niestety troszeczkę na drugi plan, ale postaram się w krótce wszystko nadrobić. Na pewno w najbliższym czasie pojawią się recenzje dwóch książek i jednego filmu. Ale póki co przedstawiam wam moje przemyślenia na temat mojego kolejnego spotkania z twórczością Harlana Cobena.
czwartek, 4 czerwca 2015
"Miasteczko Twin Peaks" - czyli o małomiasteczkowych sekretach
"Ogniu krocz za mną..."
"Twin Peaks" tytuł zapewne znany każdemu wielbicielowi seriali. Ja co prawda zbyt wiele ich nie oglądam, ze względu na niewielki czas którym dysponuję, jednak po tylu pozytywnych opiniach jakich się na jego temat naczytałam, nie mogłam chociaż z ciekawości nie sprawdzić, czy te wszystkie zachwyty są na pewno w uzasadnione. Bowiem serial ten jest uważany za kamień milowy w rozwoju produkcji telewizyjnych, klasyka i absolutne arcydzieło. Coś, co na zawsze zmieniło oblicze telewizji.
Subskrybuj:
Posty (Atom)