wtorek, 22 lipca 2014

"Rękopis znaleziony w Saragossie" - czyli cudze chwalicie, swego nie znacie.


"Rękopis znaleziony w Saragossie" to znakomita powieść Jana Potockiego. Autor pisał ją od lat 90 XVIII wieku, a ukończył niedługo przed swoją śmiercią. Książka napisana została w języku francuskim, a przekładu na język polski dokonał w 1847 roku Edmund Chojecki. Dzieło polskiego arystokraty zbudowane jest za pomocą kompozycji szkatułkowej. Akcja utworu rozgrywa się w przeciągu 66 dni.

Jan Potocki to bardzo barwna postać. Oprócz literatury interesowały go też podróże, polityka i historia. Był publicystą, etnografem, pierwszym polskim archeologiem, kawalerem maltańskim zaszczyconym Krzyżem Dievotionis. Urodził się w rodzinie magnackiej. Naukę pobierał za granicą. W 1783 roku  poślubił Julię Lubomirską. Był posłem na Sejm Czteroletni i działaczem obozu reform. W roku 1815 trawiony melancholią popełnił samobójstwo. Wszystkie swoje utwory napisał w języku francuskim, podobno niezbyt dobrze znał polski.


Legenda głosi, że gdy żona Potockiego chorowała jej mąż, by ją zabawić czytał jej Baśnie 1000 i jednej nocy. A gdy ta książką się skończyła zaczął snuć własne opowieści. Tak właśnie powstał "Rękopis...".

Akcja książki rozgrywa sie w hiszpańskiej Andaluzji w 1739 roku. Główny bohater Alfons van Worden, młody kapitan gwardii walońskiej spędza noc w zjeździe Venta Quemada, co staje się początkiem dla niespodziewanych wydarzeń jakich będzie uczestnikiem.

Jeżeli chcesz odbyć podróż w czasie do krain baśniowych, w których granica między jawą a snem jest bardzo cienka, to książka idealna dla ciebie. 

Jan Potocki stworzył powieść wielowątkową i wielogłosową. Na jej łamach poznajemy ciekawe historie i barwnie opisanych bohaterów. Z pozoru może nam się wydawać, że wszystkie te opowieści nie mają ze sobą nic wspólnego, jednak pod koniec zazębiają się w jedną całość.

"Rękopis..." to mieszanina powieści awanturniczej, powiastki filozoficznej i romansu grozy. Historia oscyluje wokół spisku Gomelezów, którego ofiarą pada młody kapitan gwardii walońskiej. Przeżywa on w czasie swojej podróży niesamowite przygody, które wyryją piętno na jego przyszłości.

Powieść polskiego autora obfituje w nadzwyczajne wątki. W książce aż roi się bowiem od duchów, znikających wisielców, tajemniczych księżniczek, inkwizycji, kabalistów, a wszystko to okraszone ironicznym uwagami autora.

Jednak dzieło Potockiego to nie tylko kawał dobrej rozrywki spod znaku płaszcza i szpady, ale też opowieść dająca wiele do myślenia. Polski szlachcic wplótł w fabułę "Rękopisu..." swoje przemyślenia dotyczące religii, sensu życia, a także skrytykował kodeks honorowy jaki obowiązywał w tamtych czasach - zwłaszcza pojedynki.

Podsumowując "Rękopis znaleziony w Saragossie" to książka obszerna, nowatorska napisana w ciekawy i intrygujący sposób. Pozycja dla ludzi mających dobrą pamięć i sporo czasu do poświęcenia. Stanowczo odradzam robienia sobie długich przerw w trakcie czytania, gdyż można się nie połapać w tych wszystkich skomplikowanych wątkach. Mnie ta powieść oczarowała i jestem zadowolona, że poświęciłam na jej przeczytanie sporo czasu, bo na pewno nie były to dni stracone. 

Całą książkę można przeczytać online tu ---> klik

A audiobooka wysłuchać można tu ---> klik






5 komentarzy:

  1. Zdecydowanie jutro pożyczę z biblioteki. Szkoda tylko, że nie zrobiłem tego przed odpaleniem sobie filmu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że ta książka jest tak bogata w różne wątki, że gdyby chcieli je wszystkie zawrzeć w filmie to trwałby on kilkanaście godzin ;)

      Usuń
    2. W ogóle jestem pod wrażeniem przełomu XVIII i XIX wieku, mieli wtedy tak odjechane pomysły i fantazję, że można tylko pozazdrościć :D

      Usuń
    3. O tak to były ciekawe czasy :D

      Usuń
  2. Magdaleno, też jestem fanem |Pamiętnika|. Ale dziś chcę Cię zainteresować swoją powieścią: "Córką Wokulskiego" to kontynuacja "Lalki" Bolesława Prusa. Sensacyjna, erotyczna, prowokująca. Może masz ochotę przeczytać i podzielić się wrażeniami? Jeżeli tak, proszę o kontakt przez mój blog: http://romanpraszynski.blogspot.com/2014/08/corka-wokulskiego.html
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń