środa, 16 lipca 2014

Klasyka polskiego kina: "Pociąg"


"Nikt nie chce kochać, 
wszyscy chcą być kochani"

"Pociąg" to polski dramat psychologiczny powstały w 1959 roku, w reżyserii Jerzego Kawalerowicza. Zrealizowany został na podstawie autentycznego przeżycia reżysera, który jadąc pociągiem z Warszawy do Szczecina przez pomyłkę znalazł się w jednym przedziale z kobietą.

Fabuła filmu rozgrywa się podczas upalnego lata w pociągu przemierzającym trasę Warszawa-Hel. Z powodu braku wolnych miejsc Jerzy i Marta zostają zmuszeni do odbycia podróży w jednym przedziale. Po pewnym czasie okazuje się, że przykre przeżycia tej dwójki potrafią połączyć ich w rozmowie.


Obraz w reżyserii Jerzego Kawalerowicza to kameralne studium samotności. Opowiada historię przypadkowych ludzi, którzy na czas podróży nawiązują ze sobą chwilowe znajomości i przez te kilka godzin tworzą małą społeczność. Jesteśmy świadkami ich rozmów, zachowania. Sceny te, na pozór banalne zachwycają swoim realizmem. Wielką zaletą filmu jest klimat - leniwy, niepokojący, hipnotyczny. Atmosfera jest bardzo gęsta i podświadomie wyczuwamy dramat, który nieuchronnie musi w końcu się wydarzyć.

Poziom aktorstwa w tym filmie jest zaskakująco dobry. Cudowna w swojej roli Lucyna Winnicka stworzyła bardzo autentyczny obraz zagubionej i tajemniczej Marty (ach to jej spojrzenie!). Również Leon Niemczyk, który w filmie wykreował postać dojrzałego i wykształconego Jerzego oczarowuje swoimi zdolnościami. Genialny jak zawsze Zbyszek Cybulski odgrywa rolę zakochanego do szaleństwa Staszka. Na uwagę zasługuje też Teresa Szmigielówna, której postać bawi i budzi współczucie zarazem.




Ale w obrazie porusza nie tylko aktorstwo. Piękne zdjęcia i stylowa muzyka idealnie wpasowują się do całego dzieła. Dzięki tym wszystkim zabiegom możemy się poczuć tak jakbyśmy byli pasażerami pociągu i na własne oczy śledzić bieg wydarzeń.

Podsumowując dzieło Jerzego Kawalerowicza to obraz wyjątkowy. Polecam fanom filmów o tematyce egzystencjalnej.

Film można zobaczyć online tutaj --->Pociąg


















4 komentarze:

  1. Fajny myk z tymi cytatami na początku ;)
    Podobają mi się Twoje recenzje, zwięźle, ładnie i na temat.
    "Pociąg" tez wkrótce muszę obejrzeć, bo robię sobie maraton z polskimi filmami. Z Kawalerowicza jeszcze :"Austeria", "Matka Joanna", "Celuloza" i "Faraon" jeśli zdzierżę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też właśnie ostatnio powoli zapoznaję się z polskimi klasykami i też mam dopiero w planach wymienione przez Ciebie produkcje. Cieszę się, że podobają Ci się moje recenzje ;)

      Usuń
    2. A potem? Chyba, że zamierzasz pozostać w kinie polskim?

      Usuń
    3. Sama jeszcze nie wiem, zależy co przyjdzie mi do głowy ;)

      Usuń