wtorek, 12 sierpnia 2014

Klasyka polskiego kina: "Salto"



"To jest salto, zapamiętajcie ten taniec!"
 
"Salto" to polski film fabularny z 1965 roku w reżyserii Tadeusza Konwickiego. Zdjęcia do filmu kręcone były we Wrocławiu. W obsadzie znaleźli się min.: Zbigniew Cybulski, Gustaw Holoubek, Marta Lipińska i Wojciech Siemion. Za muzykę odpowiedzialny był Wojciech Kilar, a za zdjęcia Kurt Weber. 

Film rozpoczyna się w momencie gdy bohater grany przez Cybulskiego wyskakuje z pociągu i zaczyna biec  mogłoby się wydawać w nieznane. Już od pierwszych minut seansu zaczynają się w naszej głowie rodzić pytania i domysły. No bo czemu bohater jest taki przerażony? Dlaczego ucieka? Czy ktoś go ściga? W pewnym momencie Cybulski dociera do miasteczka. Teraz mogłoby nam się wydawać, że wszystko zacznie się powoli wyjaśniać, ale gdzież. Bo zamiast tego dostajemy dawkę kolejnych pytań i niedopowiedzeń, z których najważniejszym jest to kim tak naprawdę jest nasz bohater? Co go sprowadza w te strony? I czemu zachowuje się w taki nietypowy sposób?



Obraz Konwickiego to dzieło intrygujące ze znakomitym niepokojącym klimatem. Reżyser przenosi nas do zapomnianego przez świat miasteczka znajdującego się na odległej prowincji.  W miejscu tym zawieszonym gdzieś na granicy snu i jawy zjawia się niespodziewanie obcy, który burzy jego dotychczasowy spokój. Ludzie zamieszkujący tą niewielką surrealistyczną osadę to uosobienia polskich stereotypów. Cała produkcja jest swojego rodzaju rozliczeniem z naszą historią i tradycją. Mamy tu bowiem spojrzenie na wojnę i to jaki wpływ wywarła ona na ludzi, którzy przeżyli. Nie zabrakło również nawiązań do romantyczno-martyrologiczną tradycję polskiej kultury. Twórcy inspirowali się również słynnym dziełem Wyspiańskiego. Istotą obrazu są przede wszystkim słowa, dialogi wypowiedziane między bohaterami, więc ci, którzy szukają w filmach tylko szybkiej akcji w tym przypadku mocno się zawiodą.


Do swojej produkcji udało się reżyserowi zaprosić same tuzy tamtejszych lat. Cybulski tym razem kreujący rolę tajemniczego przybysza wypadł nad wyraz korzystnie. Jego fantastyczna gra aktorska sprawia, że z wielką przyjemnością oglądamy film. Na szczególną uwagę zasługuje też znakomity moim zdaniem Gustaw Holoubek, który odgrywa swoją rolę z niespotykaną lekkością i naturalnością.

 

Podsumowując "Salto" to świetny film. Bardzo mi się spodobało, że nic w tym obrazie nie jest proste i w pełni oczywiste. To opowieść głęboko alegoryczna czasem gorzka, niekiedy zabawna. Ciekawe i trafne spojrzenie na ludzkie postępowanie. Fantazja miesza się tu z rzeczywistością i tak naprawdę do końca nie wiadomo, czy cała ta historia wydarzyła się naprawdę, czy to wszystko było porostu snem głównego bohatera. Polecam tym, którzy nie boja się kina trudnego dającego wiele do myślenia.Oglądając takie filmy zaczynam się zastanawiać jak to możliwe, że kiedyś potrafiono w naszym kraju robić naprawdę dobre kino.

Cały film za darmo obejrzeć można tutaj ---> klik

18 komentarzy:

  1. Świetny film! I tak jak napisałaś, daje dużo do myślenia :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że ci się podobał. Ostatnio nadrabiam swoje zaległości w starych polskich filmach i jestem mile zaskoczona jak wiele wartościowych produkcji wtedy powstawało. ;-)

      Usuń
  2. To zdjęcie z okularami bardzo mi się podoba - lubię tego rodzaju ujęcia, kiedy widzimy twarz poprzez szkła, lustrzane odbicia itp. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się to zdjęcie bardzo spodobało, dlatego je dodałam ;)

      Usuń
  3. Jak to się stało, że jeszcze nie widziałam? Koniecznie poszukam...

    OdpowiedzUsuń
  4. "To jest salto, zapamiętajcie ten taniec!"
    Oglądałam, podobało mi się (nawet bardzo) ale szczerze przyznaję, że nie do końca ten film zrozumiałam. Chyba trzeba kiedyś zobaczyć jeszcze raz i głębiej się nad wszystkim zastanowić;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to bardzo trudny i skomplikowany film. Ja też sądzę, że nie wszystko w pełni zrozumiałam, więc z chęcią raz jeszcze kiedyś obejrzę ;)

      Usuń
  5. Nie oglądałam, ale nie przepadam za filmami czarno-białymi z małymi wyjątkami :)

    pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś też nie przepadłam za tego typu filmami, ale się nawróciłam i pokochałam stare filmy ;-)

      Usuń
  6. Muszę sobie powtórzyć... Ale do tej pory, mój ulubiony polski film, tylko dawno temu widziany.

    Dobrze, że w tekście zawarłaś klucz do interpretacji. To, że każdy mieszkaniec to symbol jakiejś grupy społecznej itd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Salto" to na pewno jeden z lepszych polskich filmów i też jeden z moich ulubionych ;)

      Usuń
  7. Dzięki za ten film! Biorę się za oglądanie ;)

    http://panna-alka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio bardziej zagłębiam się w polską kinematografię i z chęcią zapoznam sie z recenzowanym przez Ciebie tytułem, gdyż w dodatku jest to klasyk.

    OdpowiedzUsuń
  9. Film taki świetny, a ja o nim nie słyszałam?? Nadrobię:) Tym bardziej, że polski.

    OdpowiedzUsuń