Strony

sobota, 2 sierpnia 2014

Klasyka polskiego kina: "Giuseppe w Warszawie"



"- Dzień dobry, czy żaby zniosły skrzek?
- Ćwiczenia podchorążówki piętro wyżej."

 
"Giuseppe w Warszawie" to polski film komediowy powstały w 1964 roku w reżyserii Stanisława Lenartowicza. Akcja filmu toczy się w czasie II wojny światowej. Włoski żołnierz, który wraca do domu zostaje w trakcie podróży okradziony z broni. O kradzież podejrzewa świeżo poznaną członkinię ruchu oporu.


Film Lenartowicza to doskonała komedia. Taka lekka, przyjemna i w starym stylu. Takiego kina już się niestety nie kręci. Film pełen jest subtelnego absurdu, brakuje tu natomiast wulgarności jaką epatują współczesne produkcję. Reżyser skorzystał z wielu konwencji gatunku, by stworzyć obraz dla ludzi inteligentnych,  którzy potrafią doszukiwać się podtekstów, a nie dostawać wszystkiego na tacy.


Obraz polskiego reżysera to świetna komedia pomyłek. Nie brakuje tu bowiem werbalnych podtekstów, subtelnej farsy, znakomitego czarnego chumoru, ale również wszelkiego rodzaju komizmu: postaci, sytuacji i słownego.

"Giuseppe w Warszawie" oglądało mi się bardzo przyjemnie. Jestem pod wielkim wrażeniem scenariusza, który został napisany po mistrzowsku. Genialne dialogi, które na długo zapadają w pamięci i umiejętnie skonstruowane komiczne postacie, to chyba największe zalety tej produkcji. Również aktorzy nie zawiedli. Prym tu wiedzie bezsprzecznie wspaniały Cybulski, który odgrywa rolę spokojnego i stroniącego od walki artysty Staszka. Początkowo miałam co do niego wątpliwości, ale gdy zaczął się rozkręcać, to przyćmił resztę obsady. Trafionym pomysłem było też obsadzenie w roli tytułowego Giuseppe rodowitego Włocha, gdyż Antonio Cifariello fenomenalnie wykreował rolę zagubionego żołnierza. Warto wspomnieć również o Elżbiecie Czyżewskiej, która w filmie odgrywa rolę Marty, siostry Staszka, kobiety bardzo zaangażowanej w działalność ruchu oporu.

Podsumowując dzieło w reżyserii Lenartowicza to idealna propozycja dla tych, którzy stronią od współczesnych prostackich produkcji kierowanych do mas, a poszukują komedii, które bawią w sposób inteligentny. Polecam. Naprawdę warto obejrzeć ten mogłoby się wydawać archaiczny obraz, który ma wciąż swój urok i dostarcza naprawdę sporo rozrywki.





Cały film można obejrzeć online tutaj ---> klik

1 komentarz:

  1. "Takiego kina już się niestety nie kręci". To prawda. Kręcone bez spinki, na luzie, bez wielkich oczekiwań na sukces. Sukces przyszedł w postaci widzów. Dobrze że przypomniałaś tytuł. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń