poniedziałek, 31 sierpnia 2015

"Nad Niemnem" - czyli o tym, że nie taki diabeł straszny jak go malują



Tak jak widzicie postanowiłam się zmierzyć z jedną z najbardziej nienawidzoną przez uczniów lekturą.  Czego ja się nie nasłyszałam i nie naczytałam na temat tej powieści. Że nudna, że akcja się wolno toczy, a już przede wszystkim te przerażające nieskończonością opisy. Nic tylko zmora, której chyba nikt tak na prawdę nie przeczytał. A ja, że żadnej książki się nie boję i im gorszą sławą się szczyci z tym większą chęcią przetestuję ją na własnej skórze. A moje wrażenia zaraz wam opiszę.

wtorek, 25 sierpnia 2015

"Prokurator Alicja Horn" - czyli o poswieści sensacyjnej rodem z dwudziestolecia międzywojennego

 
 
 
Już kiedyś kilkakrotnie wspominałam, że pasjonuję się epoką dwudziestolecia międzywojennego. Te czasy tak barwne i niezwykłe mają w sobie coś takiego, co mnie przyciąga. Nie miałam jednakże jeszcze okazji, by przeczytać jakąkolwiek powieść pochodzącą z tamtego czasu z akcją rozgrywającą się w Polsce. Dlatego też z chęcią sięgnęłam po intrygującą książkę "Prokurator Alicja Horn" najpopularniejszego chyba pisarza międzywojnia Tadeusza Dołęgi Mostowicza.
 

niedziela, 16 sierpnia 2015

"Pani Bovary" - czyli o nieosiągalnych pragnieniach



Od dawna zastanawia mnie jak duży wpływ na nasze życie i postrzeganie przez nas rzeczywistości ma obraz jaki dostajemy z różnych przekazów fikcyjnych takich jak książki, filmy, reklamy.  Z moich dotychczasowych obserwacji wynika, że mają i to wcale nie mały. Wielu z nas, świadomie lub nie, wynosi z nich pewne wzorce na przykład zachowań. Każdy z nas zna historię Don Kichota, który wpadł w obłęd po tym jak naczytał się zbyt wielu romansów rycerskich. Jak widać książki też mogą być niebezpieczne. Wspominam tutaj wielkie dzieło Miguela de Cervantesa, ponieważ również główną bohaterkę powieści Flauberta spotyka podobny przypadek.

czwartek, 13 sierpnia 2015

"Chłopi" - czyli o roku w Lipcach


 
Na wstępie chciałabym przyznać, że tak, udało mi się, dokonałam rzeczy niemożliwej - przeczytałam "Chłopów". Całość. Chociaż zajęło mi to cały lipiec i część sierpnia, chociaż wydawać by się mogło, że tylko ktoś niespełna rozumu mógłby się porywać na coś takiego i poświęcić niemałą część wakacji na czytanie tej przecież znienawidzonej lektury szkolnej. I to na dodatek całości! Podczas gdy nawet na rozszerzeniu z języka polskiego wymagana jest tylko część pierwsza. Możecie mnie uznać za wariata, jak chcecie. Ale ja nie żałuję.
 

niedziela, 9 sierpnia 2015

"Dwunastu gniewnych ludzi" - czyli o trudnościach w wydaniu wyroku

 
 
"Winny"
 
 
 
Niewiele jest filmów, które potrafią trzymać widza w napięciu od samego początku do końca. Uzyskanie takiego efektu nie jest wcale łatwe i wymaga dużych umiejętności zwłaszcza na polu scenariusza. A co jeśli przebieg akcji umiejscowiony zostanie w praktycznie jednym miejscu? Czy takie coś może się udać? Jak sprawić by oglądający ani na chwilę nie stracili zainteresowania w takim wypadku?
 
 

czwartek, 6 sierpnia 2015

"Pan samochodzik i księga strachów" - czyli o wakacyjnej przygodzie

 
 
Lato w pełni. Na zewnątrz panuje okropny upał. Najlepszym sposobem na jego przetrwanie jest w moim wypadku sięgnięcie po lekką wakacyjną lekturę.  Niedawno miałam okazję zapoznać się z twórczością Zbigniewa Nienackiego, czyli twórcy legendarnego już Pana Samochodzika. Jako, że powieść "Niesamowity dwór" okazała się wyborną decyzją właśnie na wakacje, z tym większą chęcią sięgnęłam po kolejną część z owej serii. Jak zwykle, tak i tym razem nie czytałam po kolei, ale po tomie piątym pochłonęłam czwarty.